Dawid Kubacki Mistrzem Świata, Kamil Stoch Wicemistrzem, a Stefan Kraft drugim Wicemistrzem - tak prezentuje się pierwsza trójka zakończonego właśnie konkursu Mistrzostw Świata w Seefeld na skoczni normalnej HS109. Rozgrywany w zmiennych warunkach pogodowych konkurs obfitował w wiele zwrotów akcji.
Tej historii nie mogło napisać życie - to pierwsze wrażenie "na gorąco" po obejrzeniu konkursu Mistrzostw Świata w austriackim Seefeld. A jednak niewyobrażalne stało się realne. Po bardzo dobrych występach Polaków na treningach i we wczorajszych kwalifikacjach liczyliśmy, że tym razem uda się naszym zawodnikom wskoczyć na podium i zdobyć choćby jeden medal.
|
Dawid Kubacki, Seefeld 2019 |
Nadzieje nawet najtwardszych kibiców prysły już po pierwszej serii. Na czele stawki znajdował się nie kto inny, a Ryoyu Kobayashi, który wylądował na 101m uzyskując najwyższą notę 104.5 pkt. Tuż za nim znalazł się Wicemistrz Świata z "dużej" skoczni Niemiec Karl Geiger (100m, 102.4pkt), a na najniższym stopniu podium uplasował się dość niespodziewanie Ziga Jelar ze Słowenii (95.5m, 99.6pkt). Skaczący jako pierwszy z Polaków Stefan Hula zapewnił sobie miejsce w drugiej serii lądując na 88m z notą 84.3pkt. O pechu mogli mówić pozostali nasi zawodnicy. Cała trójka została puszczona w złych warunkach, co odbiło się na ich wynikach. Piotr Żyła po skoku na 90.5m ostatecznie zajął 33. miejsce z notą 82.1pkt (swoje zrobiły odjęte punkty za podwyższoną belkę). Więcej szczęścia mieli Kamil Stoch (91.5m, 89.4pkt) i Dawid Kubacki (93m, 85.3pkt), którzy zajęli kolejno miejsca 18. i 27.. Dla takich zawodników jak Daiki Ito (34. miejsce), Jewgienij Klimow (35. miejsce), Johann Andre Forfang (45. miejsce), Antii Alto (47. miejsce) czy Timi Zajc (50. miejsce) pierwsza seria okazała się być porażką. Ich kosztem do drugiej serii zakwalifikowali się Estończyk K. Maltsev, Francuz J. Learoyd, Włoch Sebastian Colloredo, Amerykanin Casey Larson czy Czech Filip Sakala, który po pierwszej kolejce zajmował wysokie 6. miejsce.
Cud nad Seefeld!
|
Kamil Stoch, Seefeld 2019 |
Zmarnowani polscy kibice usiedli przed telewizorami do drugiej rundy z tęgimi minami, gdzieś tam może licząc na cud. I stało się! Polacy i wszyscy oglądający relację z konkursu Mistrzostw Świata w Seefeld na skoczni normalnej HS109 byli świadkami cudu. Oto 27. po pierwszej serii Dawid Kubacki oddaje skok na odległość 104.5m i zajmuje po swojej próbie pozycję lidera z dorobkiem punktowym wynoszącym 218.3pkt. Polscy kibice ściskają kciuki za jak najwyższy awans, o który na zawodach rangi mistrzowskiej na pewno jest niezwykle ciężko. Niedługo po nim na belce zasiada obecny Mistrz Świata z "dużej" skoczni Niemiec Markus Eisenbichler. Jednak warunki pogodowe sprawiają, że skok na odległość 102.5m nie wystarcza by strącić Polaka z pozycji lidera. Kolejni zawodnicy podejmują próby wskoczenia na miejsce Dawida, ale bezskutecznie. Osiemnasty po pierwszej serii Kamil Stoch oddaje skok na odległość 101.5m, co z łączną notą 215.5pkt daje mu tymczasowe miejsce za pierwszym Kubackim. Wysiłki następnych zawodników spełzają na niczym. Kubacki i Stoch wspinają się do góry w wynikach po drugiej serii. Takim zawodnikom jak Stefan Kraft, Robert Johansson czy Peter Prevc nie udaje się pokonać dwójki Polaków.
|
Dawid Kubacki, Seefeld 2019 |
W końcu na górze skoczni w Seefeld zostało tylko trzech zawodników - niespodzianka Słoweniec Ziga Jelar (95.5m, 99.6pkt), solidny Niemiec Karl Geiger (100m, 102.4pkt) i objawienie sezonu Japończyk Ryoyu Kobayashi (101m, 104.5pkt). Jeszcze przed skokiem tej trójki było wiadomo, że ten konkurs dzięki olbrzymim awansom naszych zawodników przejdzie do historii polskich skoków narciarskich. Tymczasem 22-letni Ziga Jelar nie wytrzymuje presji mistrzostw i w niesprzyjających warunkach atmosferycznych ląduje na 87m, co z notą 186pkt daje mu dopiero 27. miejsce. Dawid Kubacki już mógł cieszyć się z indywidualnego medalu Mistrzostw Świata w Seefeld, jednak nie wiedział jeszcze jakiego koloru. Znając dyspozycję Karla Geigera można było przypuszczać przed jego drugim skokiem, że nie zmarnuje 17.1pkt przewagi jaką miał nad Dawidem Kubackim po pierwszej serii. Nic bardziej mylnego! Niemiec po wylądowaniu na 92.5m otrzymał notę 199pkt i tym samym zajął dopiero 18. miejsce. Dzięki temu nie tylko Dawid mógł cieszyć się co najmniej srebrnym medalem, ale także Kamil Stoch był już pewien krążka. Wreszcie mający 19.2pkt przewagi po pierwszej serii nad Dawidem Kubackim Ryoyu Kobayashi mógł kolejny raz w tym sezonie zdominować swoich rywali. Japończyk nie skorzystał z okazji skacząc tylko 92,5m i z notą 203,4pkt ostatecznie lądując na 14. miejscu (lepszym z Japończyków okazał się Yukiya Sato, który zajął 7. miejsce). I tak Polacy i wszyscy kibice skoków narciarskich stali się świadkami Cudu nad Seefeld. Oto Dawid Kubacki został Mistrzem Świata, a Kamil Stoch Wicemistrzem Świata na skoczni normalnej HS109. Warto wierzyć w cuda!
A już jutro historyczny konkurs miksta, w którym zobaczymy polską drużynę w składzie Kamila Karpiel, Kinga Rajda, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Trzymamy kciuki!
Źródło info: FIS / Eurosport
Źródło foto: Ailura, CC BY-SA 3.0 AT [CC BY-SA 3.0 at], via Wikimedia Commons / Ailura, CC BY-SA 3.0 AT [CC BY-SA 3.0 at], via Wikimedia Commons / Ailura, CC BY-SA 3.0 AT [CC BY-SA 3.0 at], via Wikimedia Commons /
loading...
Post a Comment