Header Ads

Koronawirus w Polsce: Min. Szumowski rekomenduje eksperyment na Polakach - obowiązek szczepień na COVID-19. Szwedzki rząd wypłacił odszkodowania dla zaszczepionych na świńską grypę. [Video]


Minister Zdrowia Łukasz Szumowski w kilku ostatnich wywiadach zapowiedział obowiązek szczepień na COVID-19 wszystkich Polaków. W wywiadzie dla WP.pl swój kuriozalny pomysł argumentował powrotem do normalności po dwóch latach od wybuchu epidemii. Stwierdził, że to sprawa życia i śmierci i dlatego rekomendowałby przyjęcie szczepionki przez wszystkich Polaków. Tymczasem kilka lat temu szwedzki rząd wypłacił odszkodowania setkom zaszczepionych na świńską grypę w związku z powikłaniami jakich nabawili się po przyjęciu szczepionek. 

Prof. Szumowski z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził w wywiadzie dla WP.pl, że nie ma jego zgody na darwinistyczne podejście, które prowadzi do tego, że umierają najsłabsi. Według niego rząd PiS opóźnia tę epidemię gigantycznymi kosztami (...), by ratować ludzkie życia. 

"Darwinistyczne podejście, że przechorujmy wszyscy i będziemy odporni, prowadzi do tego, że umierają najsłabsi. Nie mogę do tego dopuścić. Nie możemy powiedzieć "niech najsłabsi przechorują", a kto przeżyje, ten będzie zdrowy. To kompletnie nieludzkie i nieakceptowalne podejście. Opóźniamy tę epidemię gigantycznymi kosztami (...), by ratować ludzkie życia." - stwierdził prof. Szumowski. 



Wcześniej podobną opinię wyraził na antenie TVN24 i TVPInfo. Nie da się ukryć, że pomysł prof. Szumowskiego - lekarza z wykształcenia - to eksperyment na Polakach. Obowiązek aplikowania nowej, nie do końca sprawdzonej szczepionki, pod wpływem lobby szczepionkowego na czele z Billem Gatesem, to naruszenie podstawowych wolności obywatela. Należy mieć na uwadze przede wszystkim to, że okres dwóch lat to za mało by powiedzieć z jakimi powikłaniami będzie wiązało się przyjęcie szczepionki na COVID-19. Epidemiolodzy ostrzegają, że koronawirusy mogą mutować, dlatego powinniśmy zastanowić się nad sensem przyjęcia szczepionki akurat na ten konkretny szczep koronawirusa, który przecież za 2 lata może zmutować i nie będzie na niego szczepionki.  

"Jestem przekonany, że do czasu pojawienia się szczepionki będziemy mieli mniejszą część populacji, która zetknęła się z tym wirusem. Dzięki temu przeżyjemy i będziemy mogli wrócić po 1,5 roku czy 2 latach do normalności - do cieszenia się życiem takim, jakie było wcześniej" - zaznaczył szef resortu zdrowia.



Dla przykładu po zastosowaniu szczepionki Pandemrix przeciwko świńskiej grypie w 2009 roku w Europie, wiele osób zapadło na narkolepsję, chorobę powodującą nadmierną senność, a także katapleksję, czyli nagłą utratę kontroli mięśniowej. W maju 2016 roku szwedzki parlament zatwierdził ustawę regulującą kwestię odszkodowań w związku z powikłaniami poszczepiennymi. O odszkodowania ubiegało się prawie pół tysiąca osób, z czego 311 osobom zostało ono przyznane. Szczepionkę Pandemrix zastosowano u ponad 30 mln ludzi w 47 krajach na przełomie 2009 i 2010 roku, gdy wybuchła świńska grypa wywołana wirusem H1N1. W kontekście wypowiedzi prof. Szumowskiego należy zwrócić uwagę, że po wybuchu pandemii świńskiej grypy pod koniec 2009 roku zarówno szwedzki jak i niemiecki rząd namawiały społeczeństwo do szczepień. 

Źródło info: WP.pl / TVN24 / TVPInfo / DPA
Źródło foto:  Pixabay / screen, YT

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.